“Biznes w Sieci” – zapowiedź odcinka #32
Do 32-giego odcinka “Biznes w Sieci” udało mi się zaprosić dwóch gości, w tym jednego “metalowego” . A rozmawiamy m. in. o tym co w polskim internecie dzieje się w przeciągu 60 sekund. W głównej części opowiadam bajki o robotach, a z moim gościem (Grzegorz Błażewicz / SALESmanago) zastanawiamy się jak “te roboty” wykorzystać w codziennych działaniach marketingowych i handlowych w sieci.
Więcej informacji o gościu można znaleźć tu:
http://blog.mogilewski.pl/grzegorz-blazewicz/
Odcinek wyemitowany na żywo 30-go kwietnia. Jeśli ktoś nie oglądał to ma jeszcze ku temu szereg okazji:
Oglądaj powtórki (TVN CNBC):
- czwartek: 19:30
- sobota: 13:00 / 19:00 / 22:00
- niedziela: 13:00 / 19:00 / 22:00
Widziałeś / widziałaś, skomentuj!
Gratuluję. Bardzo ciekawy i bardzo dobrze przygotowany materiał.
Dziękuję. R2D2 mi pomagał:)
Z przerażeniem słucham Pana pomysłów na „łowienie” klientów. Staram się nie wchodzić na strony zawierające pliki cookes, zatem proszę nie przesyłać mi żadnych info. Zwykle ludzie czują się zaszczuci ciągłym śledzeniem, epatowaniem reklamą. Doszło do tego, ze piękne architektoniczne kamienice są obwieszone reklamami, a powinny zostać odnowione i wyremontowane. W moim przypadku, a także w przypadku większości moich znajomych nachalne mailowanie, telefoniczne nagabywanie odnosi skutek wręcz przeciwny. Jeśli czegoś potrzebuję sama szukam, choć przyznaję, że i tu jest problem, tym razem z powodu pozycjonowania stron. Na temat telewizji już nawet nie będę pisać. Nagrywam programy, którymi jestem zainteresowana i przewijam wszystkie fragmenty zawierające elementy reklamowe. STOP nachalnej reklamie. Warszawa wygląda jak reklamowy „burdel”.
Ależ Pani Małgorzato, przecież ja się z Panią w 100% zgadzam. Mam wrażenie, że nie obejrzała Pani zbyt dużo materiałów z cyklu „Biznes w Sieci”…
Witam,
opowiada Pan o ciekawych tematach, ale czasami w dość wybiórczy i dziwny sposób.
W programie użył Pan sformułowania „zapukał do waszych drzwi akwizytor, który próbował wcisnąć…”
Panie Grzegorzu, media mają również rolę edukacyjną, którą Pan także próbuje, w większości z sukcesem, wypełniać, ale „wcisnąć” to można klocek pod szafę. Akwizytor zapukał do drzwi ponieważ wykonuje swoją pracę, która polega na dostarczaniu klientom towarów w systemie D2D. Jeśli trafił na klienta, który ma taką potrzebę ma szanse na transakcje. Czy jest to efektywne czy nie to sprawa otwarta.
Podając drugi przykład wskazał Pan na skuteczność sprzedaży telefonicznej 2…. sprzedaże na 1000 telefonów. Efektywność tej formy oczywiście procentowo nie jest porażająca, ale :
1. 0,2% to wg mnie zbyt duża rozbieżność względem rzeczywistości (moje dane z różnych rynków, na których pracowałem to 7-8%)
2. Ale zakładając, że ma Pan racje…to kompletnie Pan pominął, że telemarketer wykonując 1000 telefonów dowiaduję się co ma klient, do kiedy, jaki jest jego poziom zadowolenia, krótko mówiąc zbiera informacje o potencjale rynku.
I często się zdarza, że z 1000 telefonów jest 10 transakcji, ale dzięki tym telefonom w ciągu najbliżyszch 6 m-cy, na tej grupie klientów jest następne 60 transakcji…i to daje prawdziwą efektywność.
Sprawy związane z automatyzacją procesów marketingowych są niezmiernie ważne i ciekawe…ale proszę pamiętać, że celem sprzedaży jest zamówienie, a celem marketingu zadowolenie klienta….i o ile formalności można zautomatyzować to zadowolenie raczej nie, więc proszę sobie odpowiedzieć co na nie wpływa, czy aby napewno tylko wypełnienie formularza i automatyczna odpowiedź zwrotna z ofertą?
Pozdrawiam.ms
No wreszcie trafiłem na program traktujący o biznesie w sposób lekki, przyjemny i interesujący. Opowiada Pan naprawdę ciekawie i co chyba najważniejsze, przystępnie. 2 osoby na tysiąc decydują się na zakup towaru poprzez telemarketing! I pomyśleć, że miałem zamiar zostać kimś takim, ale teraz chyba zmienię zdanie. Panie Grzegorzu, jedna drobna uwaga, proszę poprawniej wymawiać słowa angielskie (Spielberg, Minority Report) bo wielu ludzi Pana słucha.
Pozdrawiam
Dziękuję za uwagę. Postaram się
Zapowiedź bardzo ciekawa, niestety nie zdążyłem nawet na powtórki, więc pozostaje mi z niecierpliwością oczekiwać na publikacje nagrań, ponieważ automatyzacja jest tym w Biznesie w Sieci, co interesuje mnie najbardziej
Jestem pierwszy raz na twoim blogu, ale z pewnością nie ostatni.
Panie Grzegorzu, w latach 70-tych nie było w Polsce żadnych tv kanałów premium.
Oczywiście ma Pan rację – z lat siedemdziesiątych pamiętam tylko 2 kanały w czarno-białym telewizorze.
Panie Grzegorzu bardzo dobry materiał, poza drobnymi niuansami. Dziękuję i czekam na następny.
… w międzyczasie zachęcam do zapoznania się z wcześniejszymi 31 odcinkami!
Fajnie, że udostępniasz na blogu odcinki, szczerze powiedziawszy nie mam czasu na tv, a tutaj moge wieczorem obejrzeć.